Wracam po kilku dniach przerwy. Mogę spokojnie
odetchnąć z ulgą - egzamin licencjacki zdany! :)
Teraz czeka mnie tylko rozdanie dyplomów. Wielki
kamień z serca. :) Dlatego mam nadzieję, że wybaczycie
mi moją nieobecność.
Ale wracam do meritum posta.
Z cellulitem, czyli lipodystrofią typu kobiecego spotykamy
się na co dzień. Mamy go my, nasze mamy, koleżanki i
sąsiadki (ok. 90% kobiet). Mój wykładowca zwykł mówić, że
jedyną, dającą 100% skuteczność na zmniejszenie cellulitu na
jest pareo.
Jego noszenie zapewnia nam wtedy komfort i nie
widzimy niechcianego fragmentu ciała.
Nie oznacza to jednak, że nic
z nim nie możemy zrobić. Może nie do końca możemy się go
pozbyć, ale na pewno możemy sprawić, że nie będzie tak
widoczny.
Do walki z cellulitem należy wyciągnąć 3 działa :
- sport,
- dieta,
- pielęgnacja.
Dzisiaj własnie o jednym z pielęgnacyjnych metod na cellulit
o maseczce kawowej. Peeling kawowy i jego właściwości są
powszechnie znane. Kawę można również wykorzystać do zrobienia
maseczki, do której potrzebujemy:
- 4 łyżeczki kawy,
- 2 łyżeczki kakao,
- 4 łyżeczki cynamonu,
- 4 łyżeczki oliwki (oliwy z oliwek),
- 4 łyżeczki spirytusu salicylowego.
Kawę należy zalać gorącą wodą i poczekać aż wystygnie.
Następnie wylewamy wodę i do fusów dodajemy resztę
składników. Finalnie wygląda ona mniej więcej tak:
Maskę nakładamy na miejsca objęte cellulitem i zawijamy
się folią. Po 30 minutach idziemy pod prysznic i zmywamy maskę.
Najlepiej nakładać ją w wannie lub pod prysznicem, by nie brudzić
podłogi. Maska jest mocno rozgrzewająca i skóra po niej może
być lekko zaczerwieniona.
Daje efekt gładkiej i jędrnej skóry w połączeniu z ćwiczeniami i
dietą staje się niezłym wspomagaczem w walce z cellulitem.
A Wy macie jakieś swoje sposoby na walkę z nim???
Gratuluję zdania licencjatu.Przyznam że maska o której piszesz jest też moją ulubioną.Naprawdę daje fajne efekty.:)
OdpowiedzUsuńja nie mam silnej woli to mi nic nie pomoże
OdpowiedzUsuńja uważam, że nigdy w 100% sie go nie pozbęde i go nawet trochę polubiłam :p wystarczy pareo i jest dobrze :)) są gorsze " okazy " i sie nie przejmują :)) ale peeling kawowy bardzo lubie
OdpowiedzUsuńMoje gratulacje ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy przepis na maskę, wypróbuję dziś wieczorem na moje 4 litery, które pokryły się cellulitem... ;-)
gratuluję ;*
OdpowiedzUsuńa przepis ciekawy i chyba go wypróbuję! ;)
Ja właśnie testuje serum i peeling od Eveline ;) zobaczymy czy coś zwalczą ;)
OdpowiedzUsuńWypróbuję koniecznie, trzeba w końcu wziąć się porządnie za siebie...
OdpowiedzUsuńja też robię taki peeling, gaję jeszcze sól cukier i zamiast oliwki olej kokosowy :)
OdpowiedzUsuńi maskuję się pareo :)
Gratulacje zdanego licencjata :)) Ja też będę musiała się wziąć za siebie pod względem cellulitu!:)
OdpowiedzUsuńćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć - to mój sposób ;)
OdpowiedzUsuńprzepis bardzo ciekawy ;)
Odpowiednia dieta, ćwiczenia, peelingi i dobre nawilżenie :)
OdpowiedzUsuńBardzo duże znaczenie dla walki z cellulitem ma zdrowa zbilansowana dieta. Skóra reaguje na to co jemy i jak jemy, ale możemy sobie śmiało pomóc.
OdpowiedzUsuń