Obserwatorzy

piątek, 3 maja 2013

Domowa koloryzacja



Dzisiaj postanowiłam skorzystać z chwili wolnego
czasu i pofarbować włosy w domowym zaciszu.
Wybrałam farbę Syoss Metaliczny Złoty Brąz.
Brzmi zachęcająco :) (pomyslałam w sklepie).
A, że była jeszcze promocja 19,99 to długo nie myslałam
i włożyłam do koszyka.






W nakładaniu farby pomagała mi mama. W rezultacie liczyłam
na cieplejszy odcień brązu niż miałam do tej pory.

Tu zdjęcie przed koloryzacją

W trakcie...



... i po


Kolor może i się ocieplił, ale w świetle dziennym
nie prezentuje się zbyt równo. I jak to często bywa
odrosty złapały kolor, aż za dobrze i są jaśniejsze ;(


Ale cóż nie błądzi ten kto nie próbuje :)
i niech to będzie puenta na nadchodzący (pracujący)
weekend.


                                               

25 komentarzy:

  1. Na zdjęciu po kolor prezentuje się bardzo ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładny kolor, ale równocześnie cieszę się, że zrezygnowałam z farbowania włosów, niesamowicie odżyły :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny i nasycony kolor. Szkoda, że widać prześwity..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no trochę mnie to denerwuje, zobaczymy jak się będzie wypłukiwać

      Usuń
  4. nie lubię tych farb, zdecydowanie lepiej sprawdza się u mnie Garnier Color Sensation

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak, też używam Garniera ciemny szatyn i całe włosy, nawet z odrostami pokrywa równomiernie jednak. Przykro mi, że powyższa farba się u Ciebie nie sprawdziła...
    http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  6. Faktycznie wygląda jakby na czubku głowy był lekko jasniejszy. Wolę farby Casting :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi się efekt bardzo podoba, przynajmniej na zdjęciu jest o wiele lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Po kilku myciach pewnie jeszcze się zmieni :)
    Dołączyłam do bloga i serdecznie zapraszam do siebie
    http://niissley90.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. ja jeszcze nie używałam farb syossa, zastanawiam się czy nie wypróbować jakiegoś ciemnego blondu ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Na zdjęciu kolor prezentuje się bardzo ładnie. Ja nie mam odwagi farbować włosów samodzielnie i w tej kwestii daję zarobić fryzjerowi :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ładny kolorek, ja nie farbuję włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  12. wczoraj czytałam tego posta i śniło mi się, że się widziałyśmy i pokazywałaś mi włosy - były identyczne jak na tych zdjęciach. to znak, że koniecznie musimy się zobaczyć ;)
    ja wracam do naturalnego koloru ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. ładniejsze po :) rozwaliła mnie ta wieża eiffla ze szminką :) obserwujemy ? http://diy-and-fashion.blogspot.com/ jeżeli byś zaobserwowała to zostaw komentarz komunikujący o tym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. owa wieża ze szminką to ogłoszenie mojej przyjaciółki ze Szczecina :) zachęcam do skorzystania z jej usług :)

      Usuń
  14. Następnym razem wyjdzie lepiej. Mi podoba się Twój naturalny odcień :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mój naturalny odcień wygląda zupełnie inaczej ;p taki polski mysi kolor, ten kolor na pierwszych zdjęciu to efekt spłukanej już farby :)

      Usuń
  15. ja ostatnio uparłam i ,że nie bede farbowac :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Trochę widać różnicę z odrostem, ale kolor bardzo ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kiedyś używałam farmy Syoss na odrosty jak miałam jasny blond. Później moja fryzjerka powiedziała mi jak i w jakich proporcjach używać farby fryzjerskiej i od tamtej pory nie ruszam drogeryjnych farb. Ostatnio malowałam włosy na ciemniejszy kolor i również fryzjerka powiedziała mi jakiej farby mam używać na odrosty. Wolę taką opcję :).

    OdpowiedzUsuń
  18. Będę do Ciebie zaglądać ;)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. efekt jest świetny! nie wiem czemu marudzisz ;P

    OdpowiedzUsuń