Od ponad 3 miesięcy używam codziennie kremu L'Oreal Nutri-Gold. Ja posiadam lżejszą wersję tego kremu. Kosmetyk sięga dna, więc czas na recenzje.
Krem kupiłam z myślą o długiej i mroźnej zimie (i chyba się nie pomyliłam ;p).
Postanowiłam na ten czas porzucić wszystkie lekkie fluidy i kremy, które posiadałam.
Kosmetyk pochodzi z serii Nutri-Gold, która ma za zadanie nawilżać i odżywiać naszą skórę.
Dostępny jest w dwóch wersjach:
- lekkiej - Light&silky z jedwabistym olejkiem, przeznaczony do skóry normalnej i mieszanej,
- bogatszej z miodowym eliksirem, dla skóry suchej.
Skład
aqua/water, squalane, cyclohexasiloxane, glycerin, cetyl alcohol, glyceryl stearate, peg-40 stearate, paraffinum liquidum/mineral oil, myristyl myristate, drometrizole trisiloxane, octyldodecanol, jasminum officinale extract/jasmine flower extract, linalool, geraniol, sorbitan tristearate, calcium pantethiene sulfonate, isohexadecane, sodium hydroxide, cyclodextrin, coumarin, mannitol, limonene, disodium edta, disodium succinate, hydrolyzed soy protein, capryloyl salicylic acid, citronellol, faex/yeast extract, ethylhexyl methoxycinnamate, polysorbate 80, acrylamide/sodium acryloyldimethyltaurate copolymer, acrylates copolymer, benzyl benzoate, methylparaben, phenoxyethanol, chlorphensin, CI 15985/yellow, parfum/fragrance, alpha-isomethyl ionone
Zapach i konsystencja
Krem posiada ładny, dość wyczuwalny zapach. Mi osobiście nie przeszkadza. Mimo, że wybrałam wersję lekką konsystencja kremu jest treściwa. Krem zapakowany jest w estetyczny słoiczek o pojemności 50 ml. Kosmetyk bardzo dobrze się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy na skórze. Po aplikacji daje uczucie nawilżonej i uwolnionej od ściągnięcia skóry.
Cena
Kupiłam go za 39 zł w trakcie promocji w Super-pharm.
Zastosowanie
Kosmetyk nie jest przeznaczony dla konkretnej grupy wiekowej. Jak informują nas na opakowaniu kremu tego mogą używać kobiety od 20 do 50 lat. Zapewne ze względu na to, że krem ma za zadanie tylko nawilżać i odżywiać, nie jest kremem na konkretny problem skórny.
Efekt
Jeśli chodzi o mnie to ten krem bardzo mi służy. Chroni przed mrozem i podrażnieniami skóry. Zmiękcza skórę, a podkład trzyma się na nim dobrze. Mimo gęstej konsystencji dobrze się rozprowadza i wchłania. Pomimo, że jako posiadaczka cery mieszanej nigdy nie przepadałam za tego typu kremami do tego się przekonałam. Nie pozapychał też mi porów, a tego trochę się bałam. Jedynym minusem jakim zauważyłam jest to, że moja skóra się po nim trochę bardziej świeci niż zazwyczaj. Podejrzewam, że gdybym kupiła go w lecie nie uzyskałby takiej recenzji. Dlatego cieszę się, że razem z nadejściem wiosny krem się kończy i będę go mogła zmienić na coś lżejszego. Jednak w zimową porę spełnił swoje zadanie.
A jakiego kremu Wy używacie w trakcie zimy? Próbowałyście serię Nutri-Gold L'Oreala?
Też używam tego kremu, do kompletu dokupiłam sobie jeszcze krem na noc i krem pod oczy. Seria jest świetna i służy mojej cerze, chociaż niekończąca się zima trochę nadszarpnęłam moją cerę :(
OdpowiedzUsuńWygląda na dobry kremik :)
OdpowiedzUsuńFajna i ciekawa recenzja :)
OdpowiedzUsuńNie używałam tego ,ale na zimę stosuję Farmonę typowy krem na zimę do -20 stopni oraz z Bielendy z serii Ginko-biloba.
OdpowiedzUsuńNie miałam go. Ale u mnie by się raczej nie nadał, bo staram się walczyć ze świeceniem. :)
OdpowiedzUsuńa jaki krem nawilżający polecasz na wiosnę właśnie dla skóry mieszanej? po matujących kremach moja cera i tak się błyszczy, dlatego za radą kosmetyczki odstawiłam kremy matujące i poszukuję lekkiego nawilżającego ;)
OdpowiedzUsuństosuję krem Hipp, bo świetnie się wchłania i fajnie nadaje się pod makijaż, ale zimą nie nawilżył mojej cery (tak mi się wydaje), dlatego na noc stosowałam treściwsze kremy
Ja na wiosnę wybrałam krem Ireny Eris z serii Vitaceris dla skóry tłustej i mieszanej :)
UsuńNie miałam go, ale może kiedyś..
OdpowiedzUsuńJeżeli byś mogła to wyłącz weryfikację obrazkową :)
ja jestem fanką AA do cery naczyniowej :)) /E
OdpowiedzUsuńciekawy ten kremik, już wiem co kupie siostrze na urodziny ;D
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do tagu Liebster Blog Award :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za nominacje :)
UsuńJa używam Ziaji z olejkiem awokado, jestem zadowolona :) na następną zimę przyjrzę się temu Nutri- Gold, bo teraz też już szukam czegoś lżejszego :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go. Ja obecnie stosuję Guerlaina (Aqua-Day) na zmianę z Pharmaceris (głęboko nawilżający.
OdpowiedzUsuńciekawie zapowiadajacy sie blog;)
OdpowiedzUsuńooooooooo zapraszam do mnie http://life-is-breathtakingly-beautiful.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń