Cykl odnowy naszej skóry trwa 28 dni. Oznacza to, że stale powstają nowe komórki, a stare obumierają. Peeling poniekąd przyspiesza ten proces. Złuszczając obumarłe komórki odsłaniamy zdrowszą i jaśniejszą skórę.
Peeling możemy wykonywać w gabinecie kosmetycznym lub w domowym zaciszu. Ten wykonywany w domu nie wymaga od nas dużych nakładów czasu, a jego efekty dają natychmiastową poprawę. Dlatego własnie peeling jako podstawa naszej pielęgnacji powinien na dobre zagościć w naszych kosmetycznych rytuałach.
Ze względu na stopień złuszczania peelingi możemy sklasyfikować w trzy podgrupy :
- powierzchniowe - tylko w obrębie naskórka
- średnio głębokie - obejmujące naskórek i warstwę brodawkową skóry właściwej
- głębokie - sięgające warstwy siateczkowatej
Peelingi powierzchniowe możemy wykonać w domu, natomiast te średnio głębokie i głębokie wykonamy w gabinecie. Peelingi powierzchniowe pomagają skórze na pozbycie się martwego naskórka i ujednolicenie kolorytu, te głębokie na pełną rewitalizację skóry (usunięcie płytkich przebarwień, pomoc w leczeniu trądziku, cery palacza czy zmarszczek).
Ze względu na sposób złuszczania peelingi dzielimy na :
- chemiczne
- mechaniczne
- fizyczne
- fizyczne
Do peelingów chemicznych zaliczymy wszystkie zabiegi z kwasami - alfa-hydroksykwasy (AHA) np. kwas migdałowy i beta-hydroksykwasy (BHA) np. kwas salicylowy. Wnikają one dość głęboko powodując rewitalizację skóry i wyraźne poprawienie jej kondycji. Myślę, że na kwasy warto poświęcić osobny post :)
Peelingi mechaniczne są najpowszechniejsze. W ich składzie odnajdziemy drobinki ścierające które mogą mieć różne wielkości i są pochodzenia naturalnego lub syntetycznego. Jak sama nazwa wskazuje wymagają od nas masażu.
Zaliczyć do nich możemy:
- peelingi drobnoziarniste - przeznaczone są zazwyczaj dla skór mieszanych i normalnych. Jego drobiny nie są duże, co pozwala nam precyzyjnie oczyścić skórę. Raczej są zbyt agresywne dla osób z wrażliwą cerą i naczynkami.
- peelingi gruboziarniste - z nich zazwyczaj będą korzystać właścicielki skór tłustych. Ten rodzaj peelingu nie nadaje się dla osób ze skórą wrażliwą czy z naczynkami.
- peeling enzymatyczny - jego klasyfikacja jest trudna, bo choć zaliczany do peelingów mechanicznych działa na trochę innej zasadzie. Peeling taki nakładamy na skórę i ściągamy jak zwykłą maskę, bez efektu tarcia. Efekt peelingu zapewniają nam zawarte w składzie enzymy roślinne, najczęściej jest to papaina. Jest to idealna opcja peelingu dla osób z cerą wrażliwą i naczyniową. Nie powoduje on podrażnień skóry i jest bardzo delikatny. Sprawdzi się też dla osób z trądzikiem, ponieważ nie będzie podrażniał krost.
- peeling gommage - najmniej znany ze wszystkich. Nakładamy go podobnie jak peeling enzymatyczny. Natomiast ścierać możemy na dwa sposoby. Pierwszy dla skór wrażliwych - peeling zmywamy wacikiem z ciepłą wodą. Drugi - peeling ścieramy dłonią tzw. metodą gumkowania. Ta druga opcja jest bardziej czasochłonna i bardziej pobrudzi nam w łazience. Ten rodzaj peelingu nadaje się do każdego rodzaju cery.
- peeling kawitacyjny i mikrodermabrazję też zaliczymy do peelingów mechanicznych. Jeżeli ktoś chce poczytać więcej o tych zabiegach odsyłam do wcześniejszego posta.
Peelingi fizyczne mogą być wykonywane za pomocą lasera, podtlenku azotu czy ciekłego azotu. Zdecydowanie rzadziej wykonywane.
Bez względu na to jaka jest nasza ulubiona forma peelingu, wykonywanie tego zabiegu pielęgnacyjnego działa na naszą korzyść. Jeśli chodzi o pielęgnację w domu najczęściej wybieram peeling drobnoziarnisty. W gabinecie zaś zawsze kuszą mnie kwasy :). A jak jest u Was?
Witaj, mam dla Ciebie propozycję, tylko nie mogę znaleźć Twojego maila. Napisz do mnie: czerwonowlosa.bloguje@gmail.com
OdpowiedzUsuńJa praktykują peelingi enzymatyczne i delikatne kwasy takie jak pha :)) /E
OdpowiedzUsuńŚwietny post :)
OdpowiedzUsuń