Obserwatorzy

środa, 24 kwietnia 2013

Dezodorant czy antyperspirant?



Wybór preparatów mających chronić nas przed potem wybór jest ogromny.
Począwszy od różnych zapachów, firm, sposobów aplikacji po
rodzaje środków chroniących. W tej chwili najważniejsze rodzaje
tych preparatów to dezodorant, antyperspirant i bloker.

Mają one pomóc nam w walce z potem. Jest to wydzielina naszych
gruczołów łojowych. Składa się głownie z wody (98%), tłuszczów,
mocznika, związków mineralnych. Według większości specyficzny
zapach potu zależy od feromonów i od bakterii rozkładających
pot na naszej skórze. Pot sam w sobie nie pachnie, dopiero
wtedy, gdy bakterie zaczynają działać nabiera zapachu.







Dezodorant jest to środek chemiczny pozwalającym nam zwalczać
zwłaszcza nieprzyjemny zapach naszego potu. Pierwsze dezodoranty 
pojawiły się już przed naszą erą. Nie jest więc to wynalazek ludzi żyjących
obecnie. Jest klasyfikowany przez FDA jako kosmetyk. 
Dezodoranty mogą być wystarczające dla osób, 
które nie mają problemów z nadmierną potliwością. Należy pamiętać
o tym, że dezodorant nie zmniejsza wydzielania potu zmienia
tylko jego zapach na przyjemniejszy. Oznacza to, że jeśli ktoś 
znajduje plamy pod pachą dezodorant jest dla niego niewystarczający.



Antyperspirant to taki kosmetyk 2 w 1. Pomaga zwalczyć nieprzyjemny
zapach potu i także zmniejsza jego wydzielanie. Działanie antyperspirantów
w głównej mierze opiera się na działaniu soli glinu. W różnych preparatach 
znajdziemy różną ich ilość. Jest klasyfikowany przez FDA jako lek.
Sole glinu w połączeniu z wilgocią na naszej skórze tworzą postać
żelu, który zwęża ujścia gruczołów potowych. Nie zatykają one
gruczołu, tylko czasowo ograniczają wypływ z niego. Antyperspiranty
działają o wiele dłużej niż dezodoranty. Są one opcją dla osób
obdarzonych większą potliwością.


Na rynku obecne są także blokery. Są to antyperspiranty o przedłużonej
trwałości. Istotne jest ich dawkowanie. Zwykle jest 2-3 dni pod rząd na
noc i później ponawianie aplikacji 1-2 razy w tygodniu. Nie odpowiednia
aplikacja może spowodować zatkanie gruczołów potowych. Nie łączymy
także blokerów z dezodorantami, by nasze gruczoły mogły prawidłowo
funkcjonować. Nie zależnie od rodzaju preparatu nie aplikujemy go na
świeżo wydepilowaną skórę.


U osób u których zwykłe kosmetyki nie pomagają i pocenie się
staje się jednostką chorobową przewidzianych jest kilka 
metod leczenia. Między innymi:
- farmakoterapia,
- zastrzyki z toksyną botulinową,
- laseroterapia,
- zabiegi chirurgiczne.


Należy jednak pamiętać, że takie metody leczenia
to już ostateczność i stosuje się je u osób, którym 
nadmierna potliwość nie pozwala normalnie funkcjonować.





Dużym problemem w okresie letnim jest pocenie się stóp. Można
jednak trzymając się kilku zasad łatwo poradzić sobie z tym
problemem:
1. Stosowanie preparatów specjalistycznych na stopy (talk, dezodoranty).
2. Regularne usuwanie zrogowaciałego naskórka.
3. Korzystanie z zabiegów jonoforezy i galwanizacji.
4. Dbanie o odpowiednie obuwie.

Ja lubię używać blokery. U mnie się sprawdzają. A jak jest z Wami?
Jaki jest Wasz ulubiony preparat?

22 komentarze:

  1. Moim zdaniem na pierwszym miejscu w każdym przypadku powinno być... mycie się:)

    Nie mam problemów większych z potliwością, antyperspirantów używam dość sporadycznie.

    Latem mam tylko problem ze stopami, ale on wynika głównie z tego, że w pracy muszę mieć skarpetki i obuwie robocze... zalety bycia inżynierem i biegania po produkcji...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mycie nie spowoduje tego że nie będę mieć mokrej plamy pod pachą ;) mój ulubiony to bloker z ziaji i rexona

      Usuń
    2. To fakt:) Plama będzie, ale przynajmniej nie będzie mocno śmierdzieć:)

      Usuń
    3. Tu się zgodzę :) mycie to podstawa :)

      Usuń
    4. Mycie myciem, ale jak jest 30 stopni na dworze to nie ma szans bez plam pod pachami :-)

      Usuń
  2. ja stosuję antyperspirant i jestem zadowolona. Bez wzgledu czy sie pocę czy nie, zawsze lubię czuć sie świeżo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. bloker rzadko używam, ale bardzo lubię Antidral
    jednak na co dzień lubię antyperspiranty Rexona ;) najlepiej sie u mnie sprawdzają

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja używam dezodorantów, mimo że problem mam, ale antyperspiranty mnie zawsze brudzą i ich nie lubię a może nie umiem ich używać :) Myję się i "pachnię" i to mi wystarcza :)

    OdpowiedzUsuń
  5. zdecydowanie antyperspiranty, zdecydowanie w formie kulek! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie używam blokerów. Raczej dezodoranty i antyperspiranty. Fachowy opis:)
    http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuje za wizytę u mnie :). Bardzo tu u ciebie fajnie :). Na pewno jeszcze nie raz wpadnę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja najbardziej lubię antyperspiranty :) od czasu do czasu używam też blokera :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Antyprespiranty i blokery to jedynie mnie ratuje w letnie ciepłe dni :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Antyperspirant jak dla mnie jest codziennością, szczególnie Rexona ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja preferuję antyperspiranty. Dezodoranty kompletnie się u mnie nie sprawdzają, no chyba że cały dzień leżę i czytam książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja uwielbiam bloker z Ziaji ;p Mogę go z czystym sumieniem polecić każdemu

    OdpowiedzUsuń
  13. Zdecydowanie antyperspiranty chociaż kilka lat temu używałam Etiaxilu, ale chyba nieprawidłowo bo nie działał :( Bardzo ciekawy post, dowiedziałam się kilku ciekawych rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja blokerów nigdy nie uzywałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja używam kulki a blokera nigdy nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja dodatkowo używam Antidral, bardzo mi pomaga:)

    OdpowiedzUsuń